Nie zdążyliśmy jeszcze pogodzić się z odejściem znakomitego druha Henryka Skrzypińskiego, a już dotarła do nas informacja o śmierci innego zasłużonego działacza „Sokoła” z Bydgoszczy – druha Jarosława Wenderlicha. Mając w pamięci wieloletnią pracę, jaką zmarli wykonali dla „Sokoła”, będziemy z wielkim żalem i smutkiem żegnać zasłużonych druhów „Sokoła” z Bydgoszczy. Składamy kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie, bliskim, sokołom, przyjaciołom i znajomym z powodu Ich odejścia.
Druh Henryk Skrzypiński
Korzeniami od 200 lat związany z Bydgoszczą, ważny świadek i uczestnik historii. Kombatant, kustosz pamięci żołnierzy z Kujaw i Pomorza, regionalista. Zmarł w wieku 90 lat. Jeszcze niedawno brał udział w spotkaniu z członkami Królewskiego Brytyjskiego Legionu, którzy odwiedzili Polskę, by spotkać się z weteranami służącymi w siłach alianckich podczas II wojny światowej. Był z nimi w Warszawie i w Krakowie.
W maju, wraz z żoną Krystyną, miał wziąć udział w oficjalnych uroczystościach we Włoszech. Zaproszenie z Warszawy już nadeszło. Ale Pana Henryka nie będzie na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino. Nie pojedzie też do Bolonii, gdzie pochowano ponad 100 żołnierzy z Kujaw i Pomorza, w tym 10 z Bydgoszczy i okolic. Nie pojawi się na spotkaniu w Klubie ?Grota? (od powstania był członkiem zarządu, w 2013 r. opowiedział – i to jak! – swoją drogę pod Monte Cassino). Już nie weźmie udziału w żadnej uroczystości, nie napisze kolejnej publikacji z serii ?bydgoskich okruchów pamięci?, nie podzieli się z Czytelnikami ?Albumu Historycznego? wspomnieniami. Nie znajdziemy tekstów Pana Henryka w ?Kombatancie? (Biuletyn Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych), nie przeczytamy Jego historycznych refleksji w ?Kronice Bydgoskiej? i w?Kalendarzu Bydgoskim?. Pan Henryk nie poprowadzi już żadnej wycieczki obcokrajowców po swoim ukochanym mieście nad Brdą.
Tu się urodził 4 listopada 1925 r. Był uczniem Szkoły Powszechnej nr 10 na ul.Św. Trójcy. W czasie niemieckiej okupacji, będąc nastolatkiem został z rodzinnego domu na ul. Garbary wywieziony na roboty do Rzeszy. Uciekł, znalazł schronienie we Francji, gdzie wstąpił do partyzantki. Stamtąd trafił do 2. Korpusu Polskiego – we Włoszech brał m.in. udział w bitwie o Bolonię. Po wojnie odkomenderowano Go do szkoły 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Do Polski powrócił w 1948 r. Ukończył w Poznaniu Wyższą Szkołę Ekonomiczną – zawodowo realizował się na różnych stanowiskach. Jego wielką pasją była historia, regionalistyka i turystyka. Przez dziesiątki lat oprowadzał po rodzinnym mieście zagraniczne wycieczki (znakomicie władał językiem angielskim, niemieckim i włoskim). Henryk Skrzypiński był wyśmienitym mówcą. Zwyciężył I Ogólnopolski Konkurs Krasomówczy Przewodników na zamku w Golubiu-Dobrzyniu. Będąc członkiem Zarządów Stowarzyszeń Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w Bydgoszczy i Warszawie wiele razy brał udział w oficjalnych uroczystościach związanych z rocznicami wydarzeń z lat 1939-1945. Pamięcią historyczną i doświadczeniem regionalisty dzielił się także z młodzieżą – zapraszany do szkół chętnie brał udział w ?żywych lekcjach historii? nie tylko w polskich placówkach oświatowych. Pan Henryk odszedł rano, 26 kwietnia. Miał 90 lat
Druh Henryk Skrzypiński był również Członkiem Honorowym Towarzystwa Gimnastycznego ?Sokół? II Bydgoszcz ? Fordon im. gen. Józefa Hallera.
Jarosław Edward Wenderlich (1948-2016)
Był człowiekiem niezwykle odważnym i prawym Żołnierzem Wolności i Solidarności (1976-1989), a także prawnikiem, dziennikarzem, sokołem i krajoznawcą, bratem inflanckim i konfratrem sierpeckim w Bydgoszczy, działaczem Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego i Stowarzyszenia Klub Bydgoski. Ponadto był członkiem Honorowym Dzielnicy Kujawsko ? Pomorskiej ZTG ?Sokół? w Polsce, który poświęcił całe swoje uczciwe i pracowite życie dla wolności, niepodległości i praworządności Rzeczypospolitej. Jesteśmy Mu bardzo wdzięczni za honorową pracę, niepodległościową, patriotyczną, państwową, turystyczno-krajoznawczą i publiczną, którą zawsze traktował jako służbę. W myśl naszych haseł ?w zdrowym ciele zdrowy duch? oraz ?Bóg ? Honor ? Ojczyzna? realizował cele i był zawsze oddany Sokolstwu Polskiemu.
Pogrzeb Jarosława Wenderlicha odbędzie się w Bydgoszczy 2 maja (poniedziałek) o godz.11.00 na cmentarzu na bydgoskich Bielawkach (Al.Kardynała Stefana Wyszyńskiego).
Czytaj więcej: www.pomorska.pl