Sokoli bydgoscy uczestniczyli w bydgoskich obchodach 100-lecia Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. Uroczystości, które zostały zorganizowane przez Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego w Bydgoszczy, rozpoczęły się 27 grudnia 2018 r. Mszą św. w kościele garnizonowym pw. Matki Bożej Królowej Pokoju w Bydgoszczy.
Uroczysty przemarsz
Po nabożeństwie odbył się przemarsz kompanii honorowej Wojska Polskiego, orkiestry wojskowej, pocztów sztandarowych, przedstawicieli władz miejskich, wojewódzkich, wojskowych i policji, stowarzyszeń patriotycznych, weteranów wojen, potomków rodzin powstańców, działaczy opozycji demokratycznej i osób represjonowanych, harcerzy, hallerczyków i sokołów przed jedyny w Polsce Grób i Pomnik Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego. Sokolstwo bydgoskie reprezentowała delegacja na czele z prezesem Andrzejem Boguckim z TG „Sokół” II Bydgoszcz – Fordon im. gen. Józefa Hallera i Joachimem Hinze z TG „Sokół” I Bydgoszcz. Miejsce uroczystości zostało przystrojone biało czerwonymi flagami narodowymi, flagą Unii Europejskiej i flagą bydgoską. Kompania honorowa Wojska Polskiego oddała salwę honorową. Odśpiewano hymn narodowy i Rotę. Po oficjalnych przemówieniach, nastąpiła ceremonia złożenia kwiatów na Grobie Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego. Dla telewizji TV Bydgoszcz, prezes Andrzej Bogucki udzielił krótkiej wypowiedzi dotyczącej 100-lecia Powstania Wielkopolskiego.
Prezydent RP Andrzej Duda podczas głównych obchodów 100-lecia powstania wielkopolskiego 27 grudnia 2018 r. w Poznaniu, powitał przybyłych gości w tym delegację Sokolstwa Polskiego i powiedział: -Tak, jesteśmy tu dziś w Poznaniu, w Wielkopolsce, by z dumą krzyczeć: „Cześć i chwała bohaterom!”. Tak, trzeba mocno powiedzieć: nie byłoby II Rzeczypospolitej w jej ostatecznym kształcie, gdyby nie determinacja, odwaga, bohaterstwo, ale i dziesięciolecia pracy Wielkopolan, Państwa przodków: pradziadków, prababć, babć, dziadków, ojców, matek – tych wszystkich, dzięki którym Wielkopolska została przywrócona Rzeczypospolitej po 125 latach zaborów (…).
Po południu w Dworku Bogucice na Tatrzańskim w Bydgoszczy odbyło się uroczyste spotkanie, sokołów fordońskich i rodzin ziemiańskich z Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego Oddział Pomorsko-Kujawski, w 100-lecie wybuchu powstania wielkopolskiego 1918/1919. Głównym celem było przypomnienie, bardzo często pomijanego wielkiego wkładu sokolstwa polskiego i ziemian w przygotowanie i udział w tym zwycięskim na taką skalę powstaniu. Prezes Andrzej Bogucki przedstawił wykład pt.: „Powstanie Wielkopolskie na Kujawach Zachodnich, Krajnie i Pałukach”. Na zakończenie zaznaczył m. in., że w wyniku Powstania Wielkopolskiego to nie Wielkopolska wróciła do państwa polskiego, ale państwo polskie powróciło do Wielkopolski, czyli tam gdzie nad Wartą powstało państwo polskie. Od władców Polski Mieszka I i Bolesława Chrobrego, konsekwencją chrztu w 966 r. rozpoczął się proces chrystianizacji. Mieszko I włączył państwo Polan na stałe do chrześcijańskiej Europy obrządku zachodniego i stał się partnerem dla tamtejszych władców. Nie wolno zapominać, że kolebka państwa polskiego znajduje się w Wielkopolsce.
Pierwszy powstaniec
Następnie przypomniano sokołów uczestników Powstania Wielkopolskiego oraz powstańców wielkopolskich wywodzących się z członków rodzin i rodów ziemiańskich i sokolich. Prezes Andrzej Bogucki przypomniał postaci sokołów Franciszka Ratajczaka, pierwszego poległego powstańca wielkopolskiego. Zaznaczył, że różne media oraz różni „znawcy” i mówcy na uroczystościach, to jest standard, fałszują sylwetkę Franciszka Ratajczaka (1887-1918), pomijając jego drogę niepodległościową od „Sokoła” do Powstania Wielkopolskiego.
Prezes przypomniał także bardzo ważną rolę jednego z przywódców Powstania Wielkopolskiego Juliana Lange (1873-1954), ur. w Chełmnie Pomorskim, zmarłego w Puszczykowie, gdzie został pochowany na miejscowym cmentarzu. Ponadto przypomniał Karola Rzepeckiego (1865-1931). W 1918 został członkiem, potem sekretarzem, Rady Ludowej w Poznaniu, współtworzył 14. kompanię Straży Ludowej, aktywną w wyzwalaniu Poznania. Prezes przypomniał też sylwetki dowódców Stanisława Taczaka (1874-1960) i Józefa Dowbor-Muśnickiego (1867-1937).
Sokole sylwetki
Natomiast Roman Krężel i Urszula Krężel przygotowali i przedstawili sylwetki kilku fordońskich sokołów, którzy wzięli udział w Powstaniu Wielkopolskim. Nie zabrakło wśród nich Wacława Wawrzyniaka (1894-1939) ur. w Ciświcy w powiecie jarocińskim, zamordowanego burmistrza Fordonu, sokoła i powstańca wielkopolskiego. Jego grób znajduje się na starym cmentarzu fordońskim. W latach 1990-2005 był patronem Szkoły Podstawowej 29 im. Wacława Wawrzyniaka w Bydgoszczy – Fordonie, ul. Gawędy 5. W 2005 r. Rada Miasta Bydgoszczy wraz z Kuratorium Oświaty, podjęli bardzo nieodpowiedzialne decyzje, przy wielkim oporze mieszkańców Fordonu, likwidując Szkołę Podstawową 29 w Bydgoszczy, która istniała przez 60 lat. Biogram Wacława Wawrzyniaka został opublikowany w Bydgoskim Słowniku Biograficznym (Bydgoszcz 1997, t. IV, s. 116-118). Kolejni wymienieni sokoli fordońscy powstańcy wielkopolscy to: Stefan Niewitecki, prezes TG „Sokół” w Fordonie w latach 1937-1938. Sokoli, Izabela Wleklińska (1894-1983), ur. w Szubinie, powstaniec wielkopolski w Żninie i Kazimierz Wlekliński (1893-1977), ur. w Wągrowcu, walczył czynnie w powstaniu wielkopolskim na Pałukach. Ich córka sokolica Ewa Wawrzyniak z domu Wleklińska, została członkiem honorowym gniazda fordońskiego. Jan Arudianow ps. „Turek”, członek TG „Sokół” w Berlinie, Krakowie, Poznaniu, gdzie od samego początku brał udział w walkach. Mieszkał w Fordonie, gdzie w dniu 29.03.1982 r. zmarł i został pochowany.
Noty biograficzne opublikowano w Księdze Pamiątkowej ku uczczeniu siedemdziesiątej rocznicy założenia Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Fordonie 1923-1993. Urszula Bogucka przedstawiła sylwetkę swojego dziadka, ziemianina z Pustej Dąbrówki na Pomorzu – Andrzeja Rzyskiego, który wraz ze swoimi braćmi walczył pod dowództwem Andrzeja Kopy. Andrzej Kopa (1879-1956), wychowanek TG „Sokół”, był komendantem Straży Ludowej w powiecie poznańskim-zachodnim. Z chwilą wybuchu powstania zorganizował dobrze uzbrojony oddział w Dopiewie i Konarzewie liczący 800 powstańców. Brał udział ze swoimi powstańcami w zdobyciu lotniska Ławica.
Rodzina w Powstaniu
Bracia Rzyscy wywodzili się z rodu ziemiańskiego z Krąplewa koło Stęszewa, gdzie znajdują się ich groby. Powstańcy wielkopolscy 1918/1919: Stanisław Rzyski (1878-1942), Władysław Rzyski (1880-1926), Karol Rzyski (1885-1956), Andrzej Rzyski (1888-1954). Andrzej Bogucki przedstawił sylwetkę swojego stryjecznego dziadka poległego w Powstaniu w 1919 r., członka TG „Sokół” Franciszka Boguckiego (1892-1919), syna Wawrzyńca i Ludwiki z domu Lipińskiej Stajkowskiej. Ponadto prezes przedstawił sylwetkę Mariana Kamińskiego (1899?-1966), maszynisty kolejowego z Krotoszyna, sokoła i powstańca, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej i wojny obronnej w 1939 r., zmarł i pochowany został w Bydgoszczy. Marian Kamiński był ojcem Haliny Boguckiej, żony sokoła Czesława Boguckiego. Zmarli w Bydgoszczy, pochowani są na cmentarzu przy ul. Artyleryjskiej. Ich powinowatymi byli powstańcy wielkopolscy Wojciech Knach, który walczył w bitwie pod Złotnikami Kujawskimi i Rynarzewem – Zamościem, zmarł w 1919 r. Bydgoszczy, pochowany w mogile powstańczej na cmentarzu przy ul. Artyleryjskiej. Stefan Knach poległ w powstaniu, pochowany w mogile zbiorowej powstańców wielkopolskich poległych w walkach z Niemcami w Kcyni i okolicach w 1919 r.
Tomasz Stelmach przypomniał sylwetki swoich bliskich krewnych z rodu Wierzejewskich. Wincenty Wierzejewski (1889-1972), przywódca poznańskiej konspiracji, płka Wojska Polskiego. Orędownika idei skautowej. Włączył się w działalność POW ZP, jeden z głównych przywódców tego nurtu powstania wielkopolskiego. Jego biogram opublikowany w Słowniku biograficznym powstańców wielkopolskich, red. nauk. Antoni Czubiński, Bogusław Polak, Poznań 2002. Jego brat Jan Wierzejewski (1884-1937) był działaczem skautingu i twórcą bydgoskiego harcerstwa, następnie powołany na stanowisko naczelnika Głównej Kwatery Skautowej w Poznaniu.
Okolicznościowe pocztówki
Na zakończenie spotkania, wypisano i wysłano do bliskich osób w dniu 27 grudnia 2018 r. okolicznościowe pocztówki z okolicznościową pieczęcią 100-lecia Powstania Wielkopolskiego, które przygotowało Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego w Bydgoszczy.
Delegacja sokołów fordońskich udała się 29 grudnia 2018 r. na uroczystości do Zamościa – Rynarzewa. W rejonie Szubina, Rynarzewa, Zamościa i Turu powstańcy wielkopolscy toczyli ciężkie walki. Ważnym wydarzeniem było zdobycie w okolicy Rynarzewa 18 lutego 1919 r. pociągu pancernego „Danuta”. Podczas walk o pociąg poległo 29 powstańców. W 50-lecie powstania wielkopolskiego w 1968 r. został na tą okoliczność postawiony pomnik, którego renowacji dokonano w 1989 r. Obok pomnika zostały odsłonięte dwie krajoznawczo–historyczne tablice, na których opisano przebieg bitwy o pociąg, wspomnienia dotyczące tego wydarzenia oraz nazwiska poległych. Tablice odsłonili: starosta nakielski i burmistrz Szubina, a poświęcił ks. Roman Michalski, proboszcz z Zamościa.
Pośród przemawiających wystąpił Andrzej Bogucki, który przypomniał wielki wkład sokołów oraz krew i poświęcenie dla niepodległości Polski. Zaapelował do władz, aby nauczyciele z okolicznych szkół, także z Bydgoszczy, organizowali lekcje poglądowe i wycieczki krajoznawczo–historyczne do miejsca pamięci narodowej pomnika powstańców wielkopolskich. Warto dodać, że pomimo iż pomnik usytuowany jest przy głównej szosie, to w okolicach przebiegają szlaki turystyczne. Tablice przygotowano dzięki Stowarzyszeniu „Nasz Zamość”.
Po uroczystościach sokoli jako jedyna delegacja udała się na cmentarz parafialny w Rynarzewie, gdzie Bartłomiej Bogucki zapalił znicz przed grobem powstańców wielkopolskich i patriotów pomordowanych przez Niemców podczas drugiej wojny światowej. Warto dodać, że po bezprawnym wkroczeniu do Polski Niemcy brutalnie mordowali powstańców wielkopolskich, także w Rynarzewie. Znęcali się nie tylko na powstańcach, ale niszczyli przedwojenne pomniki powstańców wielkopolskich. Na cmentarzu w Rynarzewie zachowała się niewielka płyta ze zniszczonego pomnika, jest wkomponowana w pomnik grobowiec powstały po wojnie. Na zakończenie delegacja sokołów fordońskich zapaliła znicze na grobach powstańców wielkopolskich w Samoklęskach Dużych.
(alb)