O ogromnej popularności ?Sokoła? w okresie międzywojennym świadczy wiele faktów, wydarzeń, liczb. Tu prezentuję na to kolejny przykład, którym jest wycieczka dużej grupy ?Sokołów? ze Stanów Zjednoczonych. Od 16 maja do 30 września 1929 r. w Poznaniu odbywała się Powszechna Wystawa Krajowa. Była to ogromna impreza, zorganizowana w 10. rocznicę odrodzenia Polski. Jej głównym celem było pokazanie dorobku, nie tylko gospodarczego, naszego państwa w minionej dekadzie.
Z USA do Polski
Wystawa ściągnęła licznych gości z całego świata. Nas interesuje wycieczka ?Sokołów? ze Stanów Zjednoczonych, którzy przypłynęli do swej dawnej ojczyzny 25 czerwca 1929 r. około godziny 14.20. Wtedy to do portu w Gdyni wpłynął polski statek pasażerski ?Polonia?. W przedwojennej gazecie, gdzie o tej wizycie napisano, podano informację, iż był to statek o nazwie ?Majestic.? Taki jednak nigdy nie pływał pod polską banderą, dlatego jeśli rzeczywiście tak nazywała się jednostka, która zakotwiczyła w gdyńskim porcie, to należała ona do zagranicznego armatora.
Jakby nie brzmiała nazwa statku, to na jego pokładzie przypłynęła grupa Polaków z USA, licząca 533 osoby, z tego aż 263 z nich należało do ?Sokoła.? Wycieczkę prowadził główny prezes Sokolstwa Polskiego w Ameryce dr Teofil Starzyński. Na nabrzeżu czekali na nich przedstawiciele komitetu powitalnego, którzy holownikiem podpłynęli pod statek.
dr Teofil Starzyński
Po południu w hotelu ?Riwiera? przyjęto gości obiadem. Choć obiad to w tym przypadku nie do końca trafna nazwa, bowiem przeciągnął się aż do wieczora. Oczywiście wzniesiono wtedy liczne toasty i wygłoszono szereg mów. Najwięcej do powiedzenia miał prezes Starzyński, który obszernie informował gospodarzy o zadaniach narodowych, jakie realizuje w Stanach Zjednoczonych ?Sokół?.
Następnego dnia goście pojechali przez Toruń do Poznania, gdzie uczestniczyć mieli w poznańskiej Wystawie. To był główny cel ich wizyty. Na poznańskim dworcu również odbyło się ich uroczyste powitanie. Oprócz prezesa Starzyńskiego, podkreślono wówczas obecność wiceprezeski, druhny Korpantowskiej z Chicago. Warto zacytować ówczesną gazetę, która dodała, iż w grupie sokołów była obecna „słynna orkiestra 60 doboszów?.
Weterani Błękitnej Armii z USA
W tym samym dniu goście zwiedzili Poznań i część Wystawy. Jak długo bawili na ziemi swych przodków? O tym postaramy się jeszcze napisać.
Damian Szymczak