Niewiele osób w Polsce zadaje sobie pytania o przyczynę powodzenia powstania wielkopolskiego, którego 96. rocznicę właśnie obchodzimy. Kształtuje się w Polakach przekonanie o spontanicznym zrywie ludności, który dzięki wspólnemu zaangażowaniu całego społeczeństwa wywalczył Wielkopolsce wolność. Tego rodzaju narracja niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, a co gorsze utrwala w społeczeństwie postawy sceptyczne, co do jakichkolwiek form obywatelskiej aktywności. Tymczasem źródła zwycięstwa należy szukać gdzie indziej.
Praca organiczna
Przyczyny sukcesu powstańców wielkopolskich nie leżą, wbrew dominującej opinii, w niezorganizowanym i spontanicznym wybuchu powstania. Należy zdać sobie sprawę, że nie byłoby sukcesu powstańczego bez zaangażowania wielu pokoleń działaczy wielkopolskich, którzy przez cztery pokolenia, nie tylko przyczynili się do zachowania polskości tych terenów, ale dzięki mądrej, zorganizowanej i zdecydowanej pracy doprowadzili do wzmocnienia Narodu Polskiego na tym terenie, zarówno gospodarczo, mentalnie oraz dając podstawy wyszkolenia wojskowego. Gdyby nie działalność polskich elit narodowych zaboru pruskiego, które cechowała bezinteresowność, zdecydowanie i świadomość celów, to o powodzeniu powstania nie mogłoby być mowy. Tylko społeczeństwo wychowane na zasadach autentycznej elity tych terenów, mogło przystąpić do powstania przygotowane i spełnić swoje zadanie.
Wiara i ekonomia
Prym działalności narodowej w XIX wieku wiedli przede wszystkim księża katoliccy, ze względu na silne związki społeczeństwa polskiego z wiarą katolicką. Zdecydowanie wyróżniającą się postacią w tym gronie był ks. Piotr Wawrzyniak, jeden z pionierów polskiej przedsiębiorczości, który oprócz posługi duszpasterskiej prowadził szeroką działalność ekonomiczną na wielu polach. Swoją działalnością ogromnie przyczynił się do wzmocnienia ekonomicznego Polaków na terenie zaboru pruskiego, m.in. poprzez utworzenie i kierowanie aż do śmierci Związkiem Spółek Zarobkowych i Gospodarczych, który zajmował się udzielaniem Polakom pożyczek. Jego wysiłki skupiały się również na zabiegach o utrzymanie ziemi w polskim posiadaniu. Ponadto propagował kulturę i oświatę, a nawet prowadził działalność polityczną będąc posłem do sejmu pruskiego. Po jego śmierci godnym zastępcą okazał się ks. Stanisław Adamski.
Na podniesieni się poziomu gospodarczego Polaków w Wielkopolsce wpływ miało wielu innych znakomitych przedstawicieli polskiej elity narodowej. Nie sposób pominąć takich osobistości jak Dezydery Chłapowski ? żołnierz wojsk napoleońskich, generał powstania listopadowego, ale przede wszystkim działacz gospodarczy, który przyczynił się do unowocześnienia form gospodarowania w Wielkopolsce. Wyróżniającą się postacią był również Hipolit Cegielski, który będąc doktorem filozofii, stworzył doskonale prosperujące przedsiębiorstwo zajmujące się naprawą i produkcją narzędzi oraz maszyn rolniczych. Szeroką działalność społeczną prowadził także dr Karol Marcinkowski, lekarz i społecznik wielkopolski, współzałożyciel Bazaru, w którym w 1918 r. zatrzymał się Ignacy Paderewski oraz Towarzystwa Pomocy Naukowej, które umożliwiało ubogiej, ale zdolnej młodzieży kontynuowanie nauki.
Ciężka praca wielu pokoleń Polaków poprzez podniesienie kultury rolnej i uprzemysłowieniu rolnictwa, dała efekt w postaci wydajności polskich gospodarstw ? przed wybuchem I wojny światowej wysokość osiąganych w Wielkopolsce plonów należała do najwyższych w Europie. Nie bez znaczenia była rywalizacja niemiecko-polska, która motywowała, nierzadko napędzała i wpływała na modernizację gospodarstw. W ten sposób rolnictwo polskie wydajnością i konkurencyjnością, na progu wolności, przewyższyło średnią produkcję niemiecką.
Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że zwycięskie powstanie nie rozpoczęło się w grudniu 1918 r. tylko o wiele lat wcześniej, ciężką pracą księży, lekarzy, prawników, nauczycieli, pisarzy i publicystów oraz wielu zwykłych polskich gospodarzy, którzy ciężką pracą zmodernizowali i unowocześnili system produkcji w swoich gospodarstwach. Zmiana postaw i świadomości społeczeństwa, która dokonała się w tym czasie, dała podstawy zwycięstwa następnym pokoleniom.
?Sokół? w powstaniu
Do walki narodowej w II połowie XIX wieku włączyło się Towarzystwo Gimnastyczne ?Sokół?, którego oddziały (nazywane gniazdami) zaczęły powstawać od 1885 r. i szybko objęły swoim zasięgiem cały obszar, nie tylko zabory pruskiego, ale całego państwa niemieckiego. ?Sokół? propagując ćwiczenia fizyczne oraz działalność patriotyczną, kulturalną i oświatową w duchu narodowym, przyczynił się do utrzymania polskości Wielkopolski. Co ciekawe, w tę walkę włączali się nie tylko Polacy, niezwykle ciekawym przykładem jest postać Chińczyka – Czen de Fu, który po przejściu na katolicyzm pracował jako stolarz w Barcinie i stał na czele miejscowego ?Sokoła?.
Przed wybuchem wojny na terenie Niemiec istniało prawie 300 gniazd ?Sokoła? zrzeszających około 12 tysięcy członków, które swoim działaniem objęły również środowiska polskie na emigracji, m.in. Nadrenie i Westfalię, a nawet Berlin, w którym do ?Sokoła? należał Julian Bolesław Lange ? późniejszy Komendant Straży Ludowej – formacji niemal jawnie wojskowej (mającej w założeniu spełniać rolę organizacji policyjno-porządkowej), która była siłą o wyjątkowym znaczeniu dla przebiegu powstania, zwłaszcza w ciągu pierwszych dni. Jeszcze podczas wojny poszczególne gniazda zachęcały swoich członków do służby w wojsku niemieckim, gdyż zdawano sobie sprawę, że żołnierz dobrze przeszkolony i obyty z działaniami na froncie będzie wartościowy także dla ewentualnej walki w przyszłości.
Harcerstwo
?Sokół? przejawiał inicjatywę na wielu polach. W 1912 r. z inicjatywy wiceprezesa wielkopolskiego ?Sokoła? dr. Ksawerego Zakrzewskiego, zaczęto tworzyć polskie drużyny skautowe, na wzór tych istniejących już w Galicji. W ciągu dwóch następnych lat, do wybuchu wojny, udało się utworzyć około 40 drużyn skautowych skupiających około 900 druhów.
Do wybuchu powstania stronie polskiej udało się w Poznaniu zgromadzić około 750 żołnierzy z organizacji Służby Straży i Bezpieczeństwa, skupionej wokół tzw. Grupy Palucha oraz około 5800 żołnierzy w szeregach Straży Ludowej ? zdominowanej przez ?Sokoła?, pod dowództwem Juliana Lange. Społeczeństwo tak ukształtowane i tak przygotowane przystąpiło 27 grudnia 1918 r. do walki.
Decydujący wpływ na przebieg powstania wielkopolskiego mieli działacze ?Sokoła?, którzy obejmowali większość stanowisk dowódczych i kierowniczych w Straży Ludowej ? głównej sile powstania w jego pierwszym okresie.
Władza polityczna
W okresie powstania, jak i przed jego wybuchem, władza polityczna spoczywała w ręku Naczelnej Rady Ludowej. Znamienne, że w listopadzie 1918 r. kiedy Centralny Komitet Obywatelski ujawnił swoje istnienie i przyjął nazwę: Tymczasowej Naczelnej Rady Ludowej, to na jej czele stanął działacz ?Sokoła? dr Czesław Meissner. Natomiast na czele już oficjalnie wybranej, podczas obrad Polskiego Sejmu Dzielnicowego, Naczelnej Rady Ludowej stanął inny działacz ?Sokoła? dr Bolesław Krysiewicz. W swoim składzie NRL miała wielu działaczy ?Sokoła?, m.in. Wojciecha Korfantego.
Wybuch powstania
Udział członków ?Sokoła? w powstaniu wielkopolskim nie jest szeroko znany. Nie ulega jednak wątpliwości, że ludzie wychowani na ideałach Towarzystwa odegrali istotną rolę w jego przygotowaniu i przebiegu, godnie zastępując działaczy narodowych pierwszej połowy XIX wieku.
Sokoli, od chwili przybycia Ignacego Paderewskiego do Poznania, tworzyli jego osobista ochronę, ochraniali także przemarsz deputowanych na obrady Sejmu Dzielnicowego 3 grudnia 1918 r. Sokoli towarzyszyli Paderewskiemu w momencie ostrzelania hotelu Bazar, w którym się zatrzymał, co stało się bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania.
Po wybuchu powstania 27 grudnia 1918 r. członkowie gniazd ?Sokoła? spontanicznie włączali się do walki, a Straż Ludowa była początkowo głównym motorem działań. Zdarzało się, że pojedyncze gniazda ?Sokoła?, po informacji o wybuchu powstania, same przystępowały do działań, organizując oddziały powstańcze i polskie władze na zdobytych terenach. Znamienny jest fakt, że pierwszymi poległymi w powstaniu byli Franciszek Ratajczak i Antoni Andrzejewski – służący w oddziale Służby Straży i Bezpieczeństwa, będący jednak członkami ?Sokoła? ? obaj powstańcy zginęli w okolicach gmachu Prezydium Policji w Poznaniu.
W następstwie wydarzeń już 28 grudnia zapadła decyzja o utworzeniu polskiej policji państwowej, której pierwszym komendantem mianowano Karola Rzepeckiego ? wieloletniego redaktora czasopisma ?Sokół? oraz czołowego działacza Towarzystwa.
Członkami ?Sokoła? było wielu innych działaczy społecznych, gospodarczych i politycznych okresu powstania, m.in. Bernard Chrzanowski, Tadeusz Powidzki, Celestyn Rydlewski, Józef Tucholski, Wojciech Trąmpczyński. Członkowie ?Sokoła? sprawowali prawie wszystkie funkcje dowódcze w pododdziałach Straży Ludowej, stanowili także dużą część jej szeregowych członków.
Zwycięstwo powstania nie jest udziałem samego tylko ?Sokoła?, ale także bardzo wielu innych organizacji i stowarzyszeń, które latami przygotowywały swoich członków do walki o niepodległość. W powstaniu, poza Polakami, wzięło udział około 300 obcokrajowców, dla których polskość i idea walki o wolną Polskę okazała się atrakcyjna – wśród nich największą ciekawość budził Sam Sandi ? ogromny, ciemnoskóry pilot służący w lotnictwie wielkopolskim.
O przypadkowości powodzenia powstania nie może być mowy. Zwycięstwo mieszkańcy Wielkopolski zawdzięczali swojemu doświadczeniu, umiejętnościom organizacyjnym i przygotowaniom wojskowym, które zdobywali przez cały okres zaborów, m.in. w szeregach wielu wielkopolskich gniazd.
Damian Małecki
Artykuł, po zmianach redakcyjnych, ukazał się w miesięczniku „wSieci Historii”, listopad 2013