Wszystko wskazuje na to, że Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół – Świat Pracy” w Tarnowie straci swoją siedzibę. Decyzją władz Teatru im. Solskiego w Tarnowie umowa najmu została wypowiedziana, a „Sokół” miał opuścić budynek do 30 lipca 2017 r. Prezes gniazda druh Andrzej Olejnik odwołał się od decyzji, jednak wszystko wskazuje na to, że bezskutecznie. Warto przypomnieć, że Teatr mieści się w budynku, który w 1895 r. został wybudowany m.in. za środki własne druhów „Sokoła”, a do 1939 r. gmach należał do miejscowego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Niestety nie jest to jedyny taki przypadek, kiedy gniazdo sokole nie może korzystać z budynku, który przed wojną był jego własnością.
Dawny gmach „Sokoła” w Tarnowie, obecnie Teatr im. Solskiego
Teatr zamiast „Sokoła”
Decyzję wypowiedzenia lokalu tarnowskiemu „Sokołowi” dyrektor Teatru argumentuje remontem oraz problemami lokalowymi, z jakimi ma się borykać Teatr. Decyzja ta jest tym trudniejsza do zaakceptowania, iż działacze z Tarnowa przygotowują się do hucznych obchodów 135-lecia istnienia gniazda w przyszłym roku. Pozbawienie organizacji lokalu nie tylko pozbawi stowarzyszenia siedziby, ale bardzo utrudni organizację takich obchodów. Decyzja ta jest tym bardziej przygnębiająca, że została podjęta w roku jubileuszowym 150-lecia Sokolstwa Polskiego.
Andrzej Olejnik, prezes tarnowskiego „Sokoła”
Warto pamiętać, że historyczne zasługi „Sokoła” są nie do przecenienia. To właśnie z łona tej, a nie innej organizacji wyszło wielu najwybitniejszych działaczy okresu zaborów i walk o niepodległość. „Sokół” bardzo dobrze radzi sobie również współcześnie, a jego zasługi dla budowania polskiego patriotyzmu znajdują uznanie u najwyższych władz państwa. Potwierdzeniem tego jest Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski jaki otrzymał prezes Olejnik 20 kwietnia 2017 r. w Senacie RP.
Rzeszów nie ustępuje
Niewiele lepiej sytuacja wyglądała w Rzeszowie, gdzie w dawnej sokolni mieści się Teatr im. Wandy Siemaszkowej. O ile w Tarnowie na dawnym gmachu „Sokoła” znajduje się tablica informująca o sokolej historii gmachu, o tyle w Rzeszowie już takiej wzmianki na budynku nie znajdziemy. Co więcej, w roku ubiegłym działacze rzeszowskiego gniazda organizując obchody 130-lecia powstania starali się o bezpłatne udostępnienie lokalu u władz Teatru. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na bezpłatne użyczenie lokalu nie było wtedy najmniejszych szans, a kwota która za udostępnienie zażądano, okazała się zdecydowanie przerastać możliwości stowarzyszenia. W związku z czym organizatorzy byli zmuszeniu zorganizować obchody gdzie indziej.
Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Na szczycie budynku dobrze widoczny sokół
Co dalej?
Widać wyraźnie, że problemy lokalowe, dla szybko rozwijającej się organizacji jaką jest „Sokół”, zaczynają w całej Polsce stanowić coraz poważniejszy problem. Szczególnie we znaki daje się brak siedziby dla jednego ogólnopolskiego związku „Sokoła”, której brak dał się we znaki bardzo wyraźnie w trakcie obchodów 150-lecia Sokolstwa w Senacie RP. Pomimo tego, że w większości dawnych sokolni znajdują się obecnie teatry, budynki MOK, kina i inne, na zrozumienie władz samorządowych i instytucji im podległych gniazda często liczyć nie mogą. Do władz nie przemawia także to, że budynki powstały za pieniądze przedwojennych działaczy. Wszystko wskazuje na to, że kwestia restytucji mienia sokolego może stać się jedną z kluczowych, wśród omawianych w trakcie zjazdu Sokolstwa zaplanowanego pod koniec września w Częstochowie.
(dm)
Foto.: wiki/ e-teatr.pl