Kilka godzin temu zakończyły się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej rozgrywane w malowniczej Brazylii. Niemcy ostatecznie pokonali w dogrywce reprezentację Argentyny, strzelając gola w 113. minucie. Warto przypomnieć, że Polska reprezentacja również odnosiła sukcesy w tym niezwykle popularnym sporcie, zdobywając dwukrotnie brązowy medal w 1974 i 1982 roku*. Tych sukcesów nie byłoby bez pionierów polskiej piłki nożnej, w czym swój udział miało Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, które jako pierwsze zorganizowało mecz piłki nożnej na ziemiach polskich. Pierwsza historyczna bramka padła już w 6. minucie meczu. Spotkanie rozegrane zostało 14 lipca 1894 roku we Lwowie!
14 lipca 1894
Dokładnie dzisiaj mija 120. rocznica strzelenia pierwszej bramki przez Włodzimierza Chomickiego. Chomicki bramkę zdobył w trakcie meczu pomiędzy drużynami „Sokoła” z Krakowa i Lwowa. Zdecydowanym faworytem spotkania była drużyna z Krakowa, przygotowywana przez prof. Zygmunta Wyrobka – znanego działacza sokolego i harcerskiego. Drużynę Sokołów lwowskich przygotował druh Niedzielski, który dwa lata wcześniej miał okazję obserwować grających Anglików. Strzelenie gola przez Chomickiego oznaczało zakończenie meczu, ponieważ spotkanie obu drużyn było wyłącznie dyscypliną pokazową na odbywającym się wtedy II Zlocie Sokolstwa Polskiego. Główną część zlotu stanowiły pokazy gimnastyczne. Przebieg meczu i moment strzelenia bramki poznajemy dzięki książce Rudolfa Wacka „Wspomnienia sportowe”, a oto jej fragment:
„Dnia 14 lipca w sobotę przed ćwiczeniami wolnymi, na boisko specjalnie wybudowane na placu powystawowym, weszły wobec kilku tysięcy widzów dwie drużyny: krakowska w gimnastycznych spodniach granatowych, lwowska w popielatych ? obie w białych koszulkach i mesztach gimnastycznych. Urząd sędziego objął prof. Wyrobek. Obie drużyny zupełnie siebie nie znały, toteż gra była nerwowa, chaotyczna i wywoływała tyle komicznych epizodów, iż publiczność wprost się zaśmiewała. Władze sokole nie traktowały tego na serio, widzowie zupełnie się na grze nie znali, a sami gracze mieli pojęcie tylko o tym, iż za wszelką cenę trzeba piłkę strzelić między chorągiewki przeciwnika. Krakowianie trenowani przez prof. Wyrobka, lekceważyli lwowian tak dalece, iż przed zawodami pozwolili im wziąć na boisko tylu graczy, ilu tylko zechcą. I zaczęła się gra jedyna w swym rodzaju. Była to gromadna gonitwa za piłką; o podawaniu, gaszeniu piłki, o rozmaitych rodzajach ?kiwania?, o wózkowaniu, o ?główkach?? pojęcia nie miano. Lwów rzucił się z żywiołową siłą do ataku, opanował piłkę i usadowił pod bramką przeciwnika. Krakowianie, którzy chcieli najpierw poznać przeciwnika, zaskoczeni gwałtownością ataku, bronili się świetnie ? Lwów jednak nie myślał ustępować spod ich bramki. Bohaterem dnia tego, tym ? który strzelił pierwszą bramkę na korzyść swojej drużyny, stał się Włodzimierz Chomicki. (?) Grał on wówczas na lewym skrzydle w ataku. (?) Stało się to w 6-tej minucie po rozpoczęciu gry”.
Włodzimierz Chomicki – strzelec pierwszej bramki
Chomicki strzela
Po wielu latach Włodzimierz Chomicki moment strzelenia bramki wspominał tak:
„Stałem po lewej stronie przed bramką krakowską (zapewne na spalonym), przed którą kotłował się tłum graczy, z tłumu tego wyleciała nagle piłka i padła przed mymi nogami ? nie namyślając się ani chwili, zawinąłem od razu silnie prawą nogą w stronę bramki i piłka doskonale uderzona przeleciała niespodziewanie nad głową krakowskiego bramkarza, który wprawdzie podniósł ręce ? niestety ?za późno. W tej samej chwili usłyszałem z ust sędziego Wyrobka głośne zaklęcie, a w tłumie graczy krzyk ? u jednych okrzyk tryumfu, u drugich niezadowolenia”.
Polska piłka w swojej historii odnosiła sukcesy te duże (dwukrotny brązowy medalista na Mistrzostwach Świata w 1974 i 1982) oraz te małe (zwycięstwa z takimi potęgami piłkarskimi jak Hiszpania, Anglia czy Portugalia). Do tych małych sukcesów można także zaliczyć pierwszy piłkarski mecz na ziemiach polskich. Z całą pewnością wart uhonorowania jest strzelec pierwszej bramki Włodzimierz Chomicki oraz pierwszy sędzia piłkarski Zygmunt Wyrobek. Osobne wyróżnienia należą się również pierwszym trenerom – Niedzielskiemu i Wyrobkowi. Wkład „Sokołów” w historię polskiej piłki nożnej jest niezaprzeczalny. Sprawą postaramy się zainteresować władze PZPN. W końcu dziadek Zbigniewa Bońka też był Sokołem…
Powyższy film dedykujemy wszystkim zawiedzionym brakiem reprezentacji Polski na Mundialu w Brazylii !
*Warto pamiętać, że do 1982 oficjalnie przyznawano 4 medale: złoty, pozłacany, srebrny i brązowy, stąd wielu starszych kibiców pamięta drużyny Piechniczka i Górskiego jako srebrnych medalistów. Współczesne klasyfikacje obejmują już tylko 3 krążki.